Już od wielu lat toczy się zacięta dyskusja odnośnie tego, czy w naszym kraju opłaca się stawiać domki kanadyjskie. Narosłe mity, sprzeczne opinie sprawiają, że ludzie boją się inwestować w technikę szkieletową, której początki sięgają Szwecji oraz Kanady.
Domki kanadyjskie i drewno
Utarło się przekonanie, że w naszym kraju nie ma odpowiedniej jakości drewna na to, aby postawić domki kanadyjskie. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu tak faktycznie było. Jednak obecnie czasy się zmieniły. Polskie ekipy budowlane doskonale wiedzą, że drewno na domy stawiane techniką szkieletową musi być czterostronnie strugane i musi posiadać gęste słoje. Ważne jest jednak jego odpowiednie wysuszenie, aby wilgotność samego drewna spadła do ok.15%. Dodatkowo na każdej belce użytej na placu budowy musi znajdować się stempel, który ma na celu potwierdzenie klasy wytrzymałości. Obecnie w polskich tartakach bez problemu znajdziemy takie drewno, które można wykorzystać do postawienia domów drewnianych.
Dobre ocieplenie domu
Domki kanadyjskie wychładzają się bardzo szybko. Jednak w lecie to będzie jego ogromną zaletą, dzięki czemu nie będziemy musieli się przejmować zaduchem. Z kolei w zimie możemy być pewni, że temperatura w domu podniesie się bardzo szybko – zaraz po włączeniu ogrzewania w naszych domach. W drewnianych domkach kanadyjskich postawionych według odpowiednich standardów dodatnia temperatura jest w stanie utrzymać się nawet przez kilka dni – nawet, gdy na zewnątrz są minusowe temperatury.
